Archiwum 18 sierpnia 2003


sie 18 2003 requiem dla czlowieka bez duszy
Komentarze: 0

Mój pierwszy blog. Jak będzie z jego prowadzeniem to się okaże. W każdym bądź razie narazie zamierzam tu pisać. To ma mi pomóc przejść metamorfozę. Ostatnio w glowie tylko pustka. W stronę odchlani... może się to zmieni.

 

 Requiem dla człowieka bez duszy   (fragment z piosenki TON )

Mam problem
Problem z nienawiścią
Nie mogę żyć dalej wlokąc ten ciężar
Zimna stalowa ręka, która nie chce puścić
Wypełnione kwasem niekontrolowane myśli

Wybudowałem sobie małą miłą klatkę
O prętach z gniewu i zamku z wściekłości
Nie chcę pytać kto ma klucz ?
Kiedy cholernie dobrze wiem że ja

Nie, nie próbuję zdobyć sympatii
Zwykłem działać w apatii
Blizny na moich nadgarstkach mogą wyglądać jak zbrodnia
Po prostu życz mi więcej szczęścia następnym razem

in_to_the_abyss : :